poniedziałek, 29 maja 2017

Sadzimy roślinki w samodzielnie zrobionych osłonkach i doniczkach


Pokazywałam już różne sposoby ozdabiania doniczek i osłonek na doniczki, dziś pora na posadzenie w nich roślinek i parę porad z tym związanych. 
Podpowiem jak poradzić sobie z problemem trudnego środowiska dla roślinki i jaki nawóz jest świetnym ekologicznym rozwiązaniem.

Filmik: Jak zrobić osłonkę z kamyków i posadzić w niej kwiatek





Na filmach często pokazywałam jak zrobić małe osłonki na doniczki przede wszystkim ze względu na to, iż wielkie donice trudniej mieszczą się w kadrze. Jednak wielkość osłonki czy doniczki musi być dobrze dobrana do naszego kwiatka.


Pamiętajmy, że małe doniczki są przede wszystkim do rozsad i ukorzeniania młodych sadzonek. Oczywiście są domowe kwiatki małe i malutkie, z małym systemem korzeniowym. Taki kwiatek będzie się czuł świetnie w naszej osłonce.
Mała doniczka jest dla rośliny trudniejszym środowiskiem, mniej ziemi, mniej składników pokarmowych, swobody rozrostu korzeni jak również słabsze oparcie.


Jeśli mamy zrobione piękne dopasowane małe osłonki i nie chcemy rośliny przesadzać pozostaje również nawożenie. Ale tu pytanie, czym nawozić?
Jeśli mamy roślinkę w domu lub na balkonie to stosowanie chemii jest bardzo kontrowersyjne, popularne nawozy naturalne typu obornik (nawet granulowany) są super, ale śmierdzą. Znalazłam na to niesamowite rozwiązanie to nawozy BioGardena ( www.biogardena.pl).

http://www.biogardena.pl

Całkowicie naturalne i bezpieczne, tylko na naturalnych składnikach, na dodatek bardzo wydajne i absolutnie nie śmierdzące.
Nawozy BioGardena to produkty całkowicie ekologiczne do pielęgnacji roślin ozdobnych, upraw warzyw, owoców i ziół. Stworzone tak by współgrały z rytmem natury.
http://www.biogardena.pl


Ich skład został opracowany tak, by skutecznie odżywiać rośliny (nawet te o największych potrzebach i w niekorzystnych warunkach), zapewniając im piękny zdrowy wygląd, a jednocześnie tak by były całkowicie bezpieczne dla ludzi, zwierząt i środowiska naturalnego. Każda cząstka nawozu BioGardena zawiera substancję organiczną (lewoskrętne aminokwasy), która wpływa na poprawę struktury gleby i rozwój pożytecznych mikroorganizmów glebowych, oraz przede wszystkim działa długofalowo.
Wystarczy raz nawieźć, by powoli uwalniające się składniki pokarmowe zawarte w nawozie, otulone czynnikiem organicznym, długo i równomiernie rozkładały się w glebie dostarczając roślinie odpowiednią ilość pokarmu.
Co bardzo ważne przy małych domowych doniczkach nie ma niebezpieczeństwa przenawożenia i spalenia rośliny, nawóz uwalnia się powoli dokładnie tyle ile potrzeba roślinie.
Nawóz występuje w dwóch postaciach: 
granulek (nawóz uniwersalny)
www.biogardena.pl


do stosowania wspomagającego zarówno roślin już rosnących jak i tych przesadzanych, 


http://www.biogardena.pl

łatwy w stosowaniu, po prostu podsypujemy granulki pod roślinę i one powoli się rozpuszczają przez cały sezon.
i jako nawóz do trawników również w granulkach



Oraz płynnego koncentratu do stosowania interwencyjnego,
www.biogardena.pl

gdy roślina jest w złej kondycji, ma zahamowany wzrost, lub była poddana niekorzystnym warunkom, takim jak: przelanie, przesuszenie, przemarznięcie i ogólnie skrajne temperatury, szkodniki, patogeny lub po prostu po zimie. Wtedy możemy zastosować go do podlania, lub opryskania rośliny.


www.biogardena.pl

Podlałam roztworem nawozu interwencyjnego rododendrona, który bardzo ucierpiał z powodu zeszłorocznej i wcześniejszej jeszcze suszy. W zeszłym roku był ledwo żywy i nic mu nie pomagało, po zimie wyglądał fatalnie w zasadzie myślałam, że nie przeżyje. 



Po dwóch tygodniach od podlania nawozem interwencyjnym BiOgardena zakwitł na jednej gałązce, wypuścił od dołu i na gałązkach młode pędy. Jestem pod wrażeniem!





Nawóz interwencyjny BiOgardena to idealne rozwiązanie jeśli chcemy utrzymać bezpiecznie i zdrowo naszą roślinkę.


Przesadzając roślinkę do doniczki mieszamy nawóz granulowany z ziemią i sadzimy roślinę.


Jeśli robimy własną sadzonkę np. rozmnażamy fiołka afrykańskiego z listka lub jeśli sadzimy zioła czy warzywa również zaczynamy od zmieszania obojętnego podłoża z granulowanym nawozem.



Potem możemy w podłoże wsadzić listek lub sadzonkę przykryć osłonką z butelki i czekamy spokojnie kilka tygodni za listek wypuści korzonki i wyrosną na nim małe listeczki.

Ja robiłam sadzonkę na jesieni, rosła spokojnie przez zimę, ale zima w domu to dla roślinki trudne warunki, każdą taką sadzonkę na wiosnę warto zasilić nawozem interwencyjnym.
Szybciej zacznie rosnąć, listki się powiększą, wzmocnią i szybciej wypuści pierwsze kwiatki.

Jeśli już mamy dużą roślinę, dorosłą, która zaczyna kwitnąć to wtedy podsypujemy ją nawozem granulowanym i podlewamy.

W sytuacji rośliny słabo rosnącej, zagłodzonej lub zagrożonej również stosujemy nawóz interwencyjny, podlewamy i opryskujemy.



Polecam nawóz BiOgardena, sama go stosuje na moich roślinach doniczkowych w domu i na roślinach ogrodowych. Bardzo dbam o zwierzęta w ogrodzie nie stosuje chemii, staram się by rośliny rosły jak najbardziej naturalnie, a ogród był domem dla wszystkiego co żyje.


Nawóz BiOgardena jest idealny, rośliny rosną jak szalone, owady i zwierzęta buszują w nich jak w dżungli, a ja mam pewność, że jest bezpiecznie i zdrowo.


Gdzie kupić nawóz BiOgardena oto link z informacją http://biogardena.pl/mapa-kupic-ekologiczne-nawozy-biogardena/



czwartek, 25 maja 2017

Jak zrobić doniczkowe myszki



W poprzednim poście opisywałam wykonanie żabek ze starych doniczek w ramach wykorzystywania niepotrzebnych śmieci (żabki z doniczek).
Dziś kolejne zabawki z wykorzystaniem starych doniczek oraz piłeczek i listków po pastylkach.
Pokażę jak zrobić doniczkowe myszki oraz jak w bardzo prosty sposób zrobić samodzielnie ruszające się oczki naszym zabawkom.


Filmik Jak zrobić myszki z doniczek



Ruchome oczki dla zabawek



Materiały:


Wykorzystane listki po pastylkach odpowiedniej wielkości (oczy naszych zabawek mogą być różnej wielkości).



Aby nasze oczka były kolorowe i błyszczące przyda się błyszcząca taśma, folia lub brokatowy papier kolorowy. Czarna pianka lub papier na źrenice. Jeśli oczki są małe to przyda się dziurkacz.



Potrzebujemy jeszcze dobrze klejącej taśmy dwustronnej najlepiej grubszej.

Opis wykonania:


Zdzieramy resztki zamykającej opakowania foli i końcówką długopisu prostujemy pogięte miejsca po pastylkach.




Dziurkaczem wycinamy czarne środki.



Obcinamy jeden kawałek listka.



Z kolorowej taśmy lub papieru wycinamy kółeczko wielkości naszego opakowania.



Z taśmy dwustronnej odcinamy kwadracik.


Kółeczko naklejamy na jedną klejąca stronę taśmy dwustronnej


kładziemy na nim kropeczkę z dziurkacza i całość przykrywamy opakowaniem po pastylkach.


Kolorowe kółko jest przyklejone, czarne nie i porusza się jak potrząśniemy, ale nie wypadnie



Na koniec całość wycinamy by pozostało samo oczko.



Po drugiej stronie jest taśma klejąca zakryta jeszcze papierkiem firmowym, co ułatwi nam później przyklejanie.


I tak samo robimy drugie oczko




Oczka mogą być w różnych kolorach, 



ale oczywiście mogą też być po prostu białe. 
Jedyną trudnością jest sam proces wycinania jeśli oczka są małe, ale takie troszkę większe spokojnie mogą wycinać przedszkolaki w miarę posługujące się nożyczkami. Maluchom mama zawsze może pomóc. Jeśli na początku będzie troszkę nierówno nie szkodzi, oczko i tak będzie super. 
Jest to bardzo dobre ćwiczenie sprawności manualnej, precyzji i koordynacji wzrokowo ruchowej.

Doniczkowe myszki


Materiały:


Małe doniczki plastikowe lub ceramiczne w dowolnym kolorze, bo nasze myszki możemy pomalować.



Kulki styropianowe (bombki lub stare piłeczki, a nawet mogą być małe puszeczki) to będzie nasza główka.



Uszki zrobimy z kolorowego papieru, pianki, materiału lub najwygodniej z okrągłych płatków kosmetycznych. 



Z nich możemy też zrobić łapki i pyszczek. Do zrobienia ogonka możemy wykorzystać się drucik, sznureczek lub u nieco większej myszki papilot na druciku.
Przydadzą się ozdoby może kokardka lub muszka.
Wszystko przyklejamy taśmą dwustronną zwłaszcza bawiąc się z małym dzieckiem lub jeśli zabawki robią dorośli klejem na gorąco.

Opis wykonania:


Doniczkę malujemy na szaro jeśli myszka ma być szara lub na biało jeśli biała, oczywiście możemy też wykorzystać gotowe białe czy szare doniczki. Myszki mogą być też brązowe.




Doniczkę najlepiej pomalować dwa razy by farba dobrze pokryła całość. To też dobra okazja by małe dziecko uczyło się mieszania kolorów i uzyskania własnego potrzebnego koloru. Artysta zawsze robi własne kolory nie korzysta z gotowych (tylko podstawowe)
Do białej farby dodajemy odrobinę czarnego, jak jest za jasno dodajemy więcej, aż kolor będzie odpowiedni.
Potem malujemy również główką np. ze starej piłeczki tym samym kolorem.



Jeśli nasza myszka będzie biała, możemy wykorzystać białą styropianową bombkę (jeśli nie mamy to może być również jajko).


Kiedy doniczka i główka schną, wycinamy policzki, uszki, łapki z płatków kosmetycznych lub pianki.




Robimy oczki.


http://pomyslyplastyczne.blogspot.com

Na koniec składamy wszystko razem i przyklejamy. Jeśli to my kleimy możemy użyć kleju na gorąco, jeśli klei samo dziecko warto użyć po prostu taśmy dwustronnej, łatwo, wygodnie i bezpiecznie wszystko będzie się trzymać.


Gotowej myszce z tyłu doklejamy jeszcze ogonek. 




Najprościej może być ze sznureczka ale różnego rodzaju druciki mają tą przewagę, że można je kształtować.


Szara myszka

http://pomyslyplastyczne.blogspot.com



Biała myszka

http://pomyslyplastyczne.blogspot.com

I tak nasze myszki są gotowe do zabawy lub ozdoby.


W kolejnym poście zrobimy im do towarzystwa kotki.
Zapraszam